Niecały miesiąc temu zabrałem się za intensywne ćwiczenia z PlayStation Move Fitness, co skłoniło mnie do kupienia jeszcze jednej świecącej pałeczki. Właściwie to pozyskałem cały drugi komplet (Move + Navigation Controller). Po części na wypadek rozgrywki towarzyskiej, którą prawdę mówiąc byłbym wewnętrznie bardzo zaskoczony. Ale możliwość istnieje, gdzieś.
Tak czy inaczej, o ile dotąd nie przeszkadzał mi widok dwóch kurzących się w nieładzie kontrolerów, o tyle cztery uznałem już za drobną przesadę i postanowiłem rozejrzeć się za jakąś hybrydą podstawki oraz ładowarki.
Stacja dokująca do ładowania PS Move nie jest dużym wydatkiem. Oryginalny gadżet od SONY można kupić za około 40 złotych i na ten produkt zapewne bym się zdecydował, gdyby nie pewien drobiazg. Nie ma wersji z czterema gniazdami. Dotąd myślałem, że w PS Move chodzi głównie o zabawę ze znajomymi, ale widać jest to jednak urządzenie dla indywidualistów. Tylko, co jeżeli taki indywidualista chce pograć w PlayStation Move Fitness i męczy go ładowanie wszystkich różdżek osobno?
Ostatecznie wybrałem stację Speed Link Bay 4-Port Move Charging System for PS3 (nazwa, którą ciężko zmieścić w tytule). Kierując się głównie możliwością podłączenia ładowarki do zwykłego gniazdka. Jako że moja wersja PlayStation 3 posiada jedynie dwa wejścia USB, każde z nich jest na wagę złota.
W ten sposób od tygodnia cieszę się ładnie wykonaną podstawką do PS Move. Musze przyznać, że choć kontrolery leżą w otworach dosyć luźno, to całość jest stabilna. Możliwe, że za jakiś czas dokupię silikonowe nakładki i mam powody, aby sądzić, że baza nie stanie się bezużyteczna po zwiększeniu powierzchni pałeczek. Miło również, że twórcy pomyśleli o miejscu na tasiemki, którymi zabezpieczmy różdżki na nadgarstku. Właściwie jedynie co mnie w Speed Link Bay 4-Port Move Charging System for PS3 irytuje, to cztery dodatkowe lampki informujące o ładowaniu PlayStation Move. Gdy proces trwa są czerwone, a po jego zakończeniu niebieskie. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie ich rozmiar i jasność. Po prostu w nocy powodują efekt choinki. Nie każdemu światełka będą przeszkadzać, ale mnie drażnią, więc co chwilę wyciągam wtyczkę z gniazdka. Niemniej stację polecam, gdyż jest to dobrze wykonany produkt za niewielkie pieniądze (około 50 zł).