Białe PlayStation 3 nie ma przed sobą przyszłości. Teraz wiem, dlaczego SONY nie forsuje na siłę wielu wersji kolorostycznych. Czerń ukrywa przeciętny desing i klocowatość urządzeń, biel nie ma litości.
Zrozumiałem to gdy pierwszy raz na własne oczy zobaczyłem białą konsolę PS3. Wcześniej, często zastanawiałem się dlaczego Japończycy nie puszczają na nasz rynek śnieżnych modeli. Dla Wii i Xboxa były to zresztą podstawowe barwy. Tyle że biel wymaga specyficznego projektu. Możemy zalać mlekiem Porsche Cayenne, ale nie jest to naturalna barwa tego auta i jedynie kaleczyć będzie ono skojarzenie z pięknym 911 (zwłaszcza GT3 RS 4.0) w takim malowaniu.
PlayStation 3, zwłaszcza w wersji Fat, posiada zbyt wiele otworów, zbyt jest obszerne i w całej swej okazałości przypomina grubą murzynkę wylewającą się z sukni ślubnej. W przypadku Slim jest troszeczkę lepiej. Konsola prezentuje się smukle, choć wciąż widać, że nie powstała z myślą o tym kolorze (wielki biały grzbiet trochę przeraża). Na towar wybitnie luksusowy, czy też obiekt porządania, zupełnie się nie nadaje.
Miejmy nadzieję, że PlayStation 4 od początku zostanie zaprojektowane w ten sposób, by użytkownik mógł wybrać barwę. Dokładnie tak, jak robi to obecnie Apple (choć rezygnacji z MacBooków raczej im nie wybaczę). Krokiem w tym kierunku jest wypuszczenie białego PS Vita, które na pierwszych zdjęciach wygląda znakomicie i mam zamiar nabyć ten model gdy tylko pojawi się w sprzedaży.